Kobieta - cud

Jakiś czas temu w mediach głośno było o akcji promocyjnej Fundacji Mamy i Taty. Pewnie pamiętacie plakaty i filmiki  z przesłaniem "nie zdążyłam zostać mamą". Oh, jakie były bunty i marudzenia, że przedmiotowa promocja, że kobieta tylko do rodzenia dzieci itp. A jednak akcja osiągnęła sukces - od tego czasu obserwuję niebezpieczną gloryfikację macierzyństwa i dzieci w ogóle.

Na każdym kroku w mediach i internecie podkreśla się potrzeby matek. Pod każdym postem o niewłaściwym parkowaniu wypowiada się ktoś, że wózek nie przejedzie. Panie przepychające się w markecie z wózkami i karzące wzrokiem każdego, kto śmie zwrócić uwagę, że dziecko biega jak opętane, bo się nudzi. Codzienna dawka chorych dzieci na fb, na które można wpłacać fundusze. Ilość matek-blogerek, których posty ciągle proponuje mi fb. Powiecie, że przewrażliwiona. Że dzieci - przyszłość narodu. Że nie da się mieć ich na smyczy, że trzeba dbać, bo potem będą zarabiać na naszą (i tak marną) emeryturę. Że takie małe to się nie obroni samo, trzeba walczyć jak lwica wśród zapyziałego narodu.

Kobietę, gdy zostaje matką postrzegamy tylko przez ten jeden pryzmat. Ona przestaje być w naszych oczach piękną blondynką/brunetką o niesamowicie wielkich oczach i długich rzęsach. Ona jest MATKĄ!

Nie ma postrzegania kobiety, która powinna myśleć o sobie i dbać o siebie dla siebie i rodziny. Wiem, ten czas, który do tej pory dzieliła na siebie i rodzinę kurczy się w niewiarygodnym tempie a kobiety są tak skonstruowane, że dzieje się to na korzyść rodziny. Gdy rodzi się dziecko to automatycznie przestawiamy fajną babkę do kategorii "kiedyś się z tego wygrzebie". Z jednej strony patrzymy pogardliwie, gdy chodzi niewyspana i niezadbana, ale z drugiej ta piękna i szczupła nie wzbudza zaufania (bo pewnie dzieci niezadbane, idzie na paznokcie a dzieci w domu beczą). Gdzie jest ten środek? Gdzie poziom naszych mam, które ogarniały wszystko najlepiej a jednak do pracy potrafiły się przygotować na czas? Gdzie szanowanie kobiety za to, że jest kobietą a do tego potrafi ogarnąć cały dom jako matka?

Kobieta zasługuje na peany zawsze i wszędzie. Gdy się uśmiecha i gdy płacze. Gdy kocha i gdy nienawidzi. Przy okazji może zostać matką i chwała jej za to, że jest w stanie znieść najgorszy ból w życiu, by dać małemu człowieczkowi szansę. Nie sprawia to, że jest piękniejsza, lepsza, jest tak samo cudowna jak przedtem. 

Komentarze