Bulwersacja modowa
Moda - trudno powiedzieć, że ją lubię. Raczej lubię zakupy a podążanie za trendami są stanowczo nie dla mnie. Lubię za to pooglądać, co inni noszą. Obczajam i obserwuję a to, co widzę trochę mnie dziwi. Lubię się bawić ciuchami i wybieram to, co mi się podoba i w czym dobrze wyglądam. Generalnie nie zwracam uwagi na to, co się nosi w danym sezonie ale czasem zerknę na gazety. W ten sposób wiem, co odłożyć na następne lato a co śmiało mogę odkopać. Są takie rzeczy, które niezależnie od czasu zakładam na przekór wszystkim. Skoro dobrze się w nich czuję, to dobrze też będę w nich wyglądać, nie? Czasem się sprawdza ;) W/w gazety jednak tworzą trochę inny obraz. Może to ja zmieniłam gazety? Mam wrażenie, że nasze społeczeństwo tak szybko się nie bogaci jak styliści czy inni, którzy wymyślają stylizacje. PANI zmobilizowała mnie do ruszenia bloga właśnie zdjęciem obok. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę chciała ubrać się od stóp do głów w LV. Nie mam ani takiej kasy, ani ambicji, ani...